- Lena, wyglądasz
ślicznie. - usłyszałam głos mojego chłopaka.
- Dziękuję. -
odpowiedziałam.
- Zapraszam. - wskazał
na stolik. Podeszliśmy do niego, Carlos odsunął krzesło bym usiadła. Przysunął
go i usiadł na przeciw mnie. Miał na sobie czarne jeansy, czekoladową koszulę i czarną kamizelkę. Wyglądał
ślicznie.
- Głodna? - zapytał
uśmiechnięty.
- Yhy. - przytaknęłam.
Carlos zawołał kelnera, złożyliśmy zamówienie i czekaliśmy na naszą kolację. -
Czym ja sobie zasłużyłam na taki wspaniały wieczór w towarzystwie tak przystojnego faceta, hmm? -
zapytałam.
- Tym, że po prostu
jesteś. Chcę, żebyś nie zapomniała tych wakacji.
- Nie martw się, na
pewno ich nie zapomnę.
Zjedliśmy pyszną
kolację, spaghetti Jak byłam mała, gdy oglądałam jedną z moich ulubionych bajek
Disneya " Zakochany kundel" to wyobrażałam sobie jak ja tak w przyszłości jem tak ten makaron z jakimś
chłopakiem. I co? I spełniło się to. Nawinęliśmy na widelce końcówkę makaronu,
jedna kluska była dłuuuuga. Zbliżaliśmy swoje głowy do siebie gryząc tą kluskę.
Byliśmy coraz bliżej i bliżej. Dotknęliśmy się ustami, pocałunek był taki
przyjemny, słodki, ciepły. Łagodny. Pewny. Prawdziwy.
- Kocham Cię. -
powiedzieliśmy w tym samym czasie, po
czym zaczęliśmy się śmiać. Potem kelner przyniósł deser, lody! Pucharek lodów z
owocami i bitą śmietaną! Hmmm! Uwielbiam!
- Zatańczymy? - zapytał
wstając, po zjedzeniu deseru.
- Carlos, ale ja mam
dwie lewe nogi, a poza tym nie ma muzyki. - próbowałam się wymigać.
- Nie przesadzaj. -
staną obok mnie, wyciągnął rękę i się uśmiechnął. Nie, no! Przez ten jego
uśmiech... uległam. Odsunęłam się od stolika i wstałam, podając rękę Latynosowi. Odeszliśmy trochę od stolika i
stanęliśmy na przeciw siebie. Wtedy usłyszałam piosenkę, uwielbiałam ją.
"Geatest Story Ever Told" Olivera Jamesa.
- Uwielbiam tą piosenkę.
- powiedziałam, gdy bujaliśmy się w rytm piosenki.
- Wspominałaś o tym
kiedyś Meggie. - Carlos uśmiechnął się zawadiacko.
- No ładnie. Ja muszę
sobie porozmawiać z tym zdrajcą. - zażartowałam Położyłam głowę na szyi Carlosa
i przytuleni tańczyliśmy do melodii
(http://www.youtube.com/watch?v=SHOdUKS1m3k)
Thank you for this moment
I've gotta say how beautiful you are
Of all the hopes and dreams I could've prayed for
There you are
If I could have one dance forever
I would take you by the hand
Tonight it's you and I together
I'm so glad, I'm your man
And if I lived a thousand years
You know, I never could explain
The way I lost my heart to you
That day.
But if destiny decided
I should look the other way
Then the world would never know
The greatest story ever told
And did I tell you that I love you tonight?
I don't hear the music
When I'm looking in your eyes
But I feel the rhythm of your body
Close to mine.
Its the way we touch that sends me
Its a way we'll always be
Your kiss, your pretty smile you know I'd die for
Oh baby, your all I need.
I've gotta say how beautiful you are
Of all the hopes and dreams I could've prayed for
There you are
If I could have one dance forever
I would take you by the hand
Tonight it's you and I together
I'm so glad, I'm your man
And if I lived a thousand years
You know, I never could explain
The way I lost my heart to you
That day.
But if destiny decided
I should look the other way
Then the world would never know
The greatest story ever told
And did I tell you that I love you tonight?
I don't hear the music
When I'm looking in your eyes
But I feel the rhythm of your body
Close to mine.
Its the way we touch that sends me
Its a way we'll always be
Your kiss, your pretty smile you know I'd die for
Oh baby, your all I need.
Tak ona brzmi po polsku:
Dziękuję ci za ten moment,
muszę powiedzieć ci jaka jesteś piękna,
te wszystkie nadzieje i marzenia,
za które mogę być wdzięczny.
Oto jesteś...
Jeśli mógłbym dostać jeden taniec na zawsze,
wziąłbym cię za rękę.
Dziś wieczór jesteśmy ty i ja razem,
jestem taki szczęśliwy - jestem twoim mężczyzną.
I nawet jeśli żyłbym tysiąc lat,
wiedz że nigdy nie potrafiłbym wyjaśnić
jak skradłaś moje serce tamtego dnia.
Lecz jeśli przeznaczenie zadecyduje,
że powinienem spojrzeć w inną stronę,
wtedy świat którego nigdy nie znaliśmy,
najpiękniejsza historia kiedykolwiek opowiedziana..
Czy już mówiłem ci dziś, że cię kocham.
Nie słyszę muzyki, gdy patrzę w twoje oczy,
ale czuję rytm twojego ciała, blisko przy mnie.
Sposób w jaki się dotykamy porusza mnie,
to droga jaka zawsze będzie.
Twój pocałunek, twój piękny uśmiech..
wiesz że umarłbym dla tego.
muszę powiedzieć ci jaka jesteś piękna,
te wszystkie nadzieje i marzenia,
za które mogę być wdzięczny.
Oto jesteś...
Jeśli mógłbym dostać jeden taniec na zawsze,
wziąłbym cię za rękę.
Dziś wieczór jesteśmy ty i ja razem,
jestem taki szczęśliwy - jestem twoim mężczyzną.
I nawet jeśli żyłbym tysiąc lat,
wiedz że nigdy nie potrafiłbym wyjaśnić
jak skradłaś moje serce tamtego dnia.
Lecz jeśli przeznaczenie zadecyduje,
że powinienem spojrzeć w inną stronę,
wtedy świat którego nigdy nie znaliśmy,
najpiękniejsza historia kiedykolwiek opowiedziana..
Czy już mówiłem ci dziś, że cię kocham.
Nie słyszę muzyki, gdy patrzę w twoje oczy,
ale czuję rytm twojego ciała, blisko przy mnie.
Sposób w jaki się dotykamy porusza mnie,
to droga jaka zawsze będzie.
Twój pocałunek, twój piękny uśmiech..
wiesz że umarłbym dla tego.
Gdy muzyka przestała
grać, wróciliśmy do stolika. Carlos otworzył szampana i nalał do
kieliszków. Stanęliśmy przytuleni przy
balustradzie, tam gdzie przedtem stał on sam.
- To jak będzie brzmiał
nasz pierwszy toast? - zapytałam.
- To może wypijmy, za
nas? Hmm?
- Za nas. - powtórzyłam
i upiliśmy trochę szampana.
- A teraz? - zapytał
Carlos.
- To ja proponuję
żebyśmy się napili za to, że mamy wspaniałych przyjaciół.
- Za przyjaciół i
przyjaźń. - powiedział Carlito i znów upiliśmy trochę bąbelków.
Staliśmy tak jeszcze
chwilę i wymyślaliśmy różne toasty. Potem zapytałam się go dlaczego jesteśmy
tutaj tylko my i obsługa. Carlos odpowiedział, że wynajął całą salę by nikt nam nie przeszkadzał. Odpowiedziałam,
że nawet jeżeli restauracja byłaby wypełniona po brzegi, to nikt by mi nie
przeszkadzał, bo jestem z nim. Ja nadal, sama siebie nie poznaję, tak się
ubrałam, stałam się romantyczką... Co się ze mną stało?!
Potem wyszliśmy z
restauracji i spacerowaliśmy objęci po plaży trzymając swoje buty w rękach,
stąpaliśmy po cieplutkim piasku.
Ciągle w głowie
słyszałam tą piosenkę, przy której tańczyliśmy. Ona była chyba najwłaściwszą
piosenką dobraną do sytuacji, momentu, chwili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz